23.11.2003 r. Ostatnia niedziela roku kościelnego UROCZYSTOŚĆ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA

Moi Drodzy!

               Król Wszechświata.  Tak, jestem Królem.  ( J 18,37 )
„ Zbawicielowi Świata na przełomie wieków 1900 / 1901 Parafia Zakopane „ .
Taki napis umieszczono na krzyżu wzniesionym na Giewoncie 19 sierpnia 1901 roku. Wznieśli go parafianie pod kierownictwem ówczesnego proboszcza ks. Kaszelewskiego. Zaangażowano 500 osób i 18 wozów, by zawieźć i zanieść metalowe elementy, cement i wodę na szczyt. Nie brak było chętnych, którzy dołączyli się do tej dziwnej wyprawy na szczyt Giewontu. Po tygodniu stanął zmontowany na szczycie krzyż: 15 metrów wysoki, ważący dwie tony.
Podobnych „pomników” wiary, wystawionych Chrystusowi na szczytach jest wiele. Wspomnę tylko niektóre: U ujścia rzeki Tag koło Lizbony, w Portugalii, wzniesiono gigantyczny pomnik Chrystusa Króla. Jest to figura trzydziestometrowa, wzniesiona na cokole wysokości 65 metrów. Przez siedem lat trwała budowa, zakończona 1958 roku jako wotum wdzięczności za uchronienie Portugalii od nieszczęść drugiej wojny światowej.
W Ekwadorze nad miastem Gayaquil góruje posąg Chrystusa mający 80 metrów wysokości; wyższy od posągu Zbawiciela nad zatoką w Rio de Janeiro.
Posągi Chrystusa są niemal wszędzie: na szczytach górskich , na wieżach kościelnych i na grobach cmentarnych.
Są one wyrazem  wiary chrześcijan, że Chrystus jest Królem wszechświata. Są wyrazem hołdu i wdzięczności wobec Pana i Władcy świata.
Jemu też w dniu dzisiejszym, w tę ostatnią niedzielę roku kościelnego, oddajemy hołd i cześć. On jest  „A i W,    Król Wieków,  KTÓRY JEST,
Który był i Który przychodzi.  Wszechmogący”.
Choć nie nosił złotej korony, ale cierniową; choć nie zasiadał na tronie królewskim, lecz zawisł na krzyżu; choć nie miał wojska – jest Królem całego wszechświata.
Chrystus mówił: „Wszystko przekazał mi Ojciec mój” (Mt 11,27).  „Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w  Jego ręce” (J 3,35). Nic dziwnego, „bo On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone”.
Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a królestwo Jego nie ulegnie zagładzie. Potwierdził to przed Piłatem, który pytał Go: „Czy ty jesteś królem żydowskim ? Odpowiedział Jezus: Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie”.
Dał się „pokonać” na krzyżu – byśmy zostali zwycięzcami … takimi jak On sam okazał się w Dniu Zmartwychwstania i w Dniu Wniebowstąpienia.
Wypada nam zatem skupić się przy Chrystusie Królu. Przy Królu, którego korony ani tronu nikt Mu nie zazdrości. Przy królu, który nie kazał umierać za siebie, ale sam umarł za nas, a zasadą panującą w Jego królestwie była i jest miłość. Do tego Króla wszyscy zmierzamy i z Nim się spotkamy. Od Niego wyszliśmy i do Niego zdążamy.
On jest centralną postacią wszechświata, sensem życia doczesnego i wiecznego. On jest Głową Kościoła. Do Niego też wszystko zmierza na tym świecie. By nam to przypomnieć Kościół ustanowił to święto Chrystus Króla. Papież Pius XI ustanawiając to święto pragnął zwrócić uwagę ludzkości na godność i hołd należny Królowi królów.

Niech święty Jan Bosko dopomoże nam, byśmy godnie uczcili Chrystusa Króla w tę podniosłą Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

DOBRANOC.