05.10.2003 r. XXVII Niedziela Zwykła

Moi Drodzy!
W ubiegłym tygodniu mówiłem o aniołach;  myślę, że dobrze będzie przypomnieć dzisiaj o istnieniu złego ducha, którego nazywamy szatanem.
Postawmy sobie pytanie  –  czy szatan istnieje ?
Wielu „katolików” nie wierzy w jego istnienie, inni powątpiewają. Zbyt oswoili się z naiwnym przedstawianiem szatana z rogami i ogonem, dlatego trudno im pogodzić się z prawdą, że on rzeczywiście istnieje i może każdemu człowiekowi szkodzić.
Szatan istnieje, bo przekonał nas o tym sam Bóg. Wystarczy sięgnąć do pierwszych kart Starego Testamentu, by się o tym przekonać. Święty Jan w swej apokaliptycznej wizji opisuje scenę walki: ” I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie walczyli ze smokiem. Smok i jego aniołowie zostali pokonani i już nie było dla nich miejsca w niebie. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan” (Ap 12,7-9).
Chrystus też o nim mówił i sam był przez niego kuszony. Święty Piotr napomina wiernych słowami:  „Bądźcie trzeźwi !  Czuwajcie !  Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając, kogo pożreć” (I P 5,8).  Apostołowie otrzymali od Chrystusa specjalną władzę wypędzania złych duchów z opętanych.
W modlitwie Pańskiej Ojcze nasz modlimy się … ale nas zbaw ode złego.
Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina modlitwę Jezusa:  ” Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich  ustrzegł od złego „.  Dotyczy  ona każdego  z  nas osobiście. Zło, o którym mówi ta prośba, nie jest jakąś abstrakcją, lecz oznacza osobę, szatana, złego anioła, który sprzeciwił się Bogu.
Szatan jest tym, który sprzeciwił się zamysłowi Boga i Jego dziełu zbawienia wypełnionemu w Chrystusie ( KKK 2851) . Przez szatana, grzech i śmierć weszły na świat.
Zły duch mimo, iż posiada wyższą naturę od naszej, inteligencję przewyższającą nasz rozum, czy wyobraźnię – nie ma władzy ani prawa opanować naszego rozumu i woli, gdyż nawet sam Bóg szanuje wolną wolę człowieka.
Człowiek powinien znać strategię złego ducha, by się skutecznie bronić przed jego zakusami. Szatan zazwyczaj działa pośrednio, atakując niższe władze człowieka: zmysły, pamięć, wyobraźnię. Działa  ostrożnie  i  sprytnie.
Wielkim jego osiągnięciem jest powszechna niewiara w jego istnienie.
Na tym bardzo mu zależy. Nie zależy mu zbytnio na czasie, potrafi czekać i uderzyć z znienacka w najsłabszą stronę człowieka.
Szatan, w swojej złości przeszkadzał i bardzo dokuczał Świętym, również  fizycznie.
Znamy przypadki takiego działania szatańskiego w życiu księdza Bosko. Kiedy ksiądz Bosko pisał Konstytucje dla zgromadzenia zakonnego, które zakładał,
w rękopisie leżały już prawie gotowe na stoliku. Pewnego ranka ksiądz Bosko zauważa z przerażeniem, że  jego rękopis, z takim mozołem napisany, jest rozrzucony po całym biurku i zalany atramentem w taki sposób, że nic nie można było już odczytać.
W ten sposób szatan chciał przeszkodzić i zniechęcić księdza Bosko do zakładania zgromadzenia, bo zły duch widział już to dobro, jakie się dokona przez działalność tego zgromadzenia poprzez długie lata, a może i wieki.
Ksiądz Bosko nie tylko, że się nie zniechęcił, ale z jeszcze większym zapałem zabrał się od nowa do pisania. Dziś salezjanie, a tym samym duch księdza Bosko, są prawie w każdym zakątku świata i zdobywają dusze dla Boga według znanego nam pragnienia księdza Bosko:

Daj mi duszę, o resztę nie dbam.
DOBRANOC.