22 czerwca 2003 r. XII Niedziela Zwykła B

Moi Drodzy!

„Kto właściwie On jest, że nawet wicher  i  jezioro są Mu  posłuszne ?”    (Mk 4,41)

On był, jest i pozostanie pytaniem wszystkich ludzi, podobnie jak kiedyś był pytaniem dla Apostołów i faryzeuszów, dla Nikodema i Piłata, dla setnika i łotra na krzyżu.
Jedni upatrywali i upatrywać w Nim będą wielkiego i genialnego człowieka; inni – myśliciela i nauczyciela, cudotwórcę czy super-gwiazdę i niepokoić ich będzie Jego prawda, droga i życie oraz Jego Bóstwo.
Z konieczności też będą musieli wypowiedzieć się za Nim lub przeciw Niemu. Bo Chrystus zawsze będzie Kimś współczesnym i nierozdzielnym od ludzi i Ewangelii, od życia i od śmierci, od przeszłości i przyszłości, od dzieła stworzenia i Odkupienia.

Bo –  gdzie będzie miłość                          –   tam i On będzie;
         gdzie będzie pokój                          –   tam i On będzie;
         gdzie będzie sprawiedliwość            –   tam  i On będzie;
         gdzie będzie dobro                         –   tam  i On będzie;
         gdzie będzie prawda                       –    tam  i On będzie;
         gdzie będzie krzyż, życie i śmierć    –   tam i On będzie.

Będzie tam, gdzie jest dzieło stworzenia i Wcielenia – Zmartwychwstania i Odkupienia.
I choć nie chodził nigdy do szkoły  –  pozostanie największym nauczycielem.
Choć nie napisał żadnej książki    –  będzie miał najwięcej czytelników.
Choć nie posiadał własnej rodziny – pozostanie Ojcem i Bratem w rodzinie ludzkiej. Choć nie oddalał się poza granice swego kraju – będzie znany na całym świecie.
Choć przybity został do krzyża i zawisł między łotrami – będzie Zbawcą świętych i zbrodniarzy.
Choć zostawił swój grób pusty i wstąpił do nieba – pozostanie z nami na zawsze.
Choć był i jest nadal na tym świecie – to jednak On ani królestwo  Jego nie jest z  tego świata.
Choć był, jest i będzie atakowany przez różne burze – to jednak pozostanie Panem wszechświata.

Dlaczego?

Bo Chrystus jest Bogiem.
Jest Bogiem, bo sam o sobie mówił:
Ja i Ojciec jedno jesteśmy. Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu.  (J 10,8 … 10,38)
Choćbyście Mnie nie wierzyli, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu.
Cuda Jego dotyczyły natury i ludzi, chorób ciała i duszy, żywych o umarłych.
Jest Bogiem – świadczy o tym Jego święte życie, świadczą proroctwa tak Jego własne, jak i dotyczące Jego Osoby. Świadczy o tym Jego Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie. Świadczy wreszcie wiara milionów ludzi w ciągu wieków.
Potwierdzamy i my, wprost lub pośrednio, słowami i czynami, modlitwą i wiarą, miłością i przyjmowaniem sakramentów.
My wierzymy, że Chrystus jest Bogiem i naszym Zbawicielem.

DOBRANOC.